Finansowy oportunista. Sprawdź, czy nim jesteś?
Witaj, dzisiaj opowiem Ci o kimś, kogo pewnie znasz. Taką osobą może być każdy, a nawet Ty! Ale zacznijmy od początku 🙂
Kim jest finansowy oportunista?
Oportunista finansowy to osobnik, który cechuje się rządzą zysku. Głównie chodzi o jego zysk. Jego intencje to zwykle: „zarobek, zarobek, zarobek”. Nie liczy się dla niego, czy Ty stracisz, nawet jeżeli jesteście kumplami, przyjaciółmi, czy dobrymi znajomymi. Liczy się jego zysk. Pewnie już przychodzi Ci do głowy jakaś osoba, która zachowuje się w ten sposób, ale nie przejmuj się nią. Taki człowiek z reguły ma problemy ze znalezieniem pracy i nie wie czego chce. Wie jedno: chce więcej!
Dlaczego nie powinniście się więcej spotykać?
Wiem, że to smutne, ale prawda jest taka, że od takich znajomych trzeba czym prędzej uciekać. Nie mówię o tym, żeby ich olać z dnia na dzień i spalić ten most. Jeżeli zależy Ci na tym, żeby zmienić podejście Twojego znajomego, to po prostu przestań pożyczać mu pieniądze. Rozumiem, że są znajomi w trudnej sytuacji i z tzw. „gorszym startem” – tym warto pomagać, ale musisz pamiętać, że rozdawnictwo tylko pogarsza sytuację. Lepiej przeanalizować razem czyjąś sytuację i zaoferować pomoc (niekoniecznie materialną). Jeżeli chodzi o oportunistę z krwi i kości, to jeżeli zobaczy, że kontakty z Tobą nie przynoszą „zysku” (czy to materialnego, czy towarzyskiego) sam urwie z Tobą kontakt, nie martw się o to 🙂 a już to powinno Cię przekonać, że nie było najmniejszego sensu tracić czasu z takim znajomym. Tytułowy oportunista poza zarabianiem na znajomości z Tobą, potrafi nauczyć Cię kilku fałszywych przekonań, które budujesz na obserwacji jego zachowań.
Te przekonania to:
- Każdy czegoś ode mnie chce. – To w pewnym sensie fakt, ale nie każdy musi na Tobie zarabiać. Są jeszcze relacje i różne inne czynniki, dla których ludzie „czegoś” od Ciebie chcą.
- Ludzie są fałszywi i egoistyczni. – To nie do końca prawda, choć czasami może się tak wydawać.
- Na świecie nie ma ludzi bezinteresownych. – Hmm.. a co z chociażby misjonarzami i wolontariuszami? 🙂 Są ludzie bezinteresowni! Serio 🙂
- Nikomu nie można ufać. – Nie prawda 🙂
- Wszyscy odzywają się tylko jak czegoś potrzebują. – a co z potrzebą rozmowy? 🙂 Nie każdy chce od Ciebie pieniędzy, czy Twojej pracy. Zastanów się nad tym.
- Na świecie nic nie ma za darmo!. A co np.: … z Miłością? 😉
Dla finansowego oportunisty jesteś jak dobry rzut kości do gry. Jeżeli padnie na Ciebie to jesteś wybrany, jeżeli padnie na kogoś z większą liczbą „oczek” – wtedy on jest najlepszym przyjacielem.
Przypomnę wam jeszcze tutaj cytat, z mojego poprzedniego wpisu.
„Są w życiu rzeczy, które warto, są rzeczy które się opłaca, i nie zawsze to co warto się opłaca, nie zawsze to co się opłaca warto”
Tu chciałbym zwrócić Ci uwagę, że warto mieć przyjaciół, choć nie każda znajomość się opłaca i chociaż warto, to nie opłaca się przyjaźnić z kimś tylko dla pieniędzy czy ładnego samochodu!
Pamiętaj, że dwie strony ma moneta!
Czasami obserwujemy swoich znajomych i ich znajomych, a następnie oceniamy jacy są. Dochodzisz czasem do wniosku, że niektórzy znajomi są z Tobą tylko dla korzyści, ale zastanów się czy nie jest odwrotnie? Czasami jesteśmy tak zapatrzeni na działania innych ludzi, że nie dostrzegamy swoich własnych niedociągnięć. Dlatego, jeżeli myślisz, że jesteś zawsze w porządku i to Ciebie każdy robi w konia i czerpie z Ciebie korzyści, odpowiedz sobie na pytania: Czy aby na pewno wszystko robię bezinteresownie? Czy nie korzystam z pomocy znajomych, często nie dając nic w zamian? Każdy z nas od czasu do czasu wykorzystuje znajomych do pomocy, ale słowo wykorzystuje powinniśmy tu zastąpić słowem barter. Z przyjaciółmi, trzeba współpracować w oparciu o barter! Pamiętaj o tym.
Podsumowując
Masz znajomego dusigrosza, który działa w oparciu o dług? Sprowadź go do parteru, zakręcając kran zwany „bezinteresowna pomoc”. Oferuj pomoc w zamian za jego pomoc. Barter! Jeżeli nie poskutkuje – odbijmy i tańczmy dalej, ale już osobno. Nie ma sensu utrzymywać kogoś, kto nie wnosi nic fajnego w Twoje życie. Równie dobrze, możesz codziennie dawać 5 zł, dowolnie wybranemu menelowi na ulicy. Na pewno to doceni i będzie krzyczał z daleka, że idzie wielki człowiek! 🙂 Dużo mniejszy wydatek emocjonalny, a i doceniony zostaniesz po królewsku. Nigdy też nie zapominaj, że dwie strony ma moneta! Obserwuj swoje zachowania i koryguj kurs w razie wtopy. Dałeś ciała? Przeproś, ludzka rzecz!
W tym momencie Ci dziękuję i zapraszam do polubienia Finansowe Kaizen na Faceboku. Wystarczy kliknąć tutaj. Czeka tam na Ciebie codziennie cytat dnia i kilka innych rzeczy, które mam w planach na przyszłość. Nie zapomnij też o czytelni 🙂 Zapraszam!
Pewnie, że jesteśmy z niektórymi ludźmi w kontakcie tylko po to, by czerpać korzyści i akurat mi wydaje się to być naturalne zachowanie.
Naturalne owszem, ale są granice.
Dokładnie, to właśnie zawsze powtarza mi mój tatuś – Kasiu, musisz byc oportunistką! Fajny wpis