Lekcje Ekonomii dla Młodzieży: Pieniądz fiducjarny!

Damian Gołębiewski/ 9 lutego, 2018/ Ekonomia, Inne, Nauka, Rozwój/ 2 comments

W poprzednich notkach opisałem zwięźle, czym jest projekt Lekcje Ekonomii dla Młodzieży, skąd ja się tam wziąłem i jak wyglądają zajęcia.  Wspomniałem także krótko o moich wrażeniach dotyczących inicjatywy. Jeśli nie miałeś okazji przeczytać poprzedniego wpisu, zapraszam tutaj.

Po ciepłym przyjęciu przez uczniów, szkołę i całą załogę Lekcji Ekonomii dla Młodzieży zdecydowałem, że będę zdawał relację z każdej lekcji właśnie tutaj, na moim blogu.  

W dzisiejszym wpisie opowiem krótko o moich wrażeniach z lekcji nr 3!

Wprowadzenie

Lekcja trzecia z cyklu Lekcje Ekonomii dla młodzieży dotyczy historii pieniądza. Jak powstał pieniądz? Jakie towary uznawane były za pieniądze na przestrzeni wieków? Dlaczego akurat te towary, a nie inne? Jakie miały wspólne cechy? Dlaczego pieniądz kruszcowy został uznany za najlepszy? Dlaczego dzisiejszy pieniądz nie ma pokrycia w złocie czy innych dobrach? Jak nazywa się taki pieniądz? Co to jest inflacja? Kto na niej traci, a kto zyskuje? Co to jest deflacja? Kto traci, a kto zyskuje na deflacji? Na te i kilka innych pytań odpowiadaliśmy sobie na lekcji nr 3!

Nie będę rozbijał dzisiejszego wpisu na opis zajęć z poszczególnymi klasami, tak jak to zrobiłem przy wpisie o wrażeniach z lekcji nr 2 (jeśli nie czytałeś – kliknij tutaj).

Jak to było?

Na początku zrobiliśmy sobie krótkie powtórzenie z poprzednich lekcji. Przypomnieliśmy sobie z lekcji nr 2, że barter jest trudną formą wymiany oraz że pieniądze pomogły zażegnać ten problem i ułatwiły ludziom wymianę, poza tym pieniądze informują nas o stosunku wymiennym. Po krótkim wstępie zrobiliśmy sobie mały quiz. Zadałem uczniom pytanie: Jakie znacie przykłady pierwszych pieniędzy, których używał człowiek?

Odpowiedzi były bardzo różne. Od papierosów, przez kamienie, po ziarna zbóż.

Należy zauważyć, że większość z odpowiedzi, które padły, była poprawna! 🙂 Powiedzieliśmy sobie, że pieniądz towarowy był pierwszym pieniądzem, jakiego używał człowiek. Następnie na slajdach pokazywałem kolejno przykłady przedmiotów, które kiedyś służyły jako pieniądze.

Dalej przeszliśmy sobie do pieniądza kruszcowego i analizowaliśmy, dlaczego akurat złoto i srebro zostało wybrane w ramach wolnej konkurencji rynkowej.  Powiedzieliśmy sobie również, że dzisiejszy pieniądz, który nie ma pokrycia w żadnym kruszcu ani innych dobrach, nazywamy pieniądzem fiducjarnym lub dekretowym. Jego jedyna gwarancja to rządowy dekret, który zapewnia, że możemy się nim posługiwać na terenie kraju. 

Jakie cechy powinien mieć dobry pieniądz? 

W dalszej części przekazałem uczniom bardzo prostą definicję pieniądza:

Pieniądz to powszechnie akceptowalny środek wymiany.

Następnie wymieniliśmy sobie pięć cech, które powinien mieć dobry pieniądz. Uczniowie odgadli większość z nich sami, a na niektóre musiałem ich delikatnie naprowadzać. Te cechy to: 

1. AKCEPTOWALNOŚĆ 

Najważniejsza cecha pieniądza to akceptowalność. Wszyscy wierzymy, że jeśli sprzedamy jakiś towar za określoną sumę pieniędzy, będziemy w stanie kupić dowolnie wybrany przedmiot w odpowiedniej relacji wymiennej właśnie za te pieniądze. 

2. PODZIELNOŚĆ 

Jak słusznie zauważyliśmy wraz z uczniami na lekcji drugiej, barter powodował wiele problemów. Ciężko byłoby wymienić buty na krowę lub żarówkę na samochód. Ciężko także oszacować, ile żarówek ktoś musiałby od nas otrzymać w zamian za samochód. Te problemy skłoniły naszych przodków do poszukiwania lepszych środków wymiany. 

3. TRWAŁOŚĆ

Dzisiaj trudno wyobrazić sobie pieniądz, który miałby się zepsuć po kilku miesiącach przetrzymania w przysłowiowej skarpecie. W dawnych latach jednak takie rzeczy się zdarzały i jeżeli ktoś był bogatym rybakiem, bo miał dużo ryb, to – jeśli nie wymienił ich odpowiednio szybko na inne towary – jego majątek mógł się „zepsuć” (dosłownie!) w kilka dni. 

4. JEDNOLITOŚĆ 

Zgodziliśmy się wszyscy, że każda jednostka pieniądza powinna odpowiadać wartością innej jednostce tego samego pieniądza. Np. jeżeli więźniowie wymieniają się papierosami, to inną wartość ma nowy papieros z dopiero co otworzonej paczki, a inną ma ten, który od roku leżał w szufladzie – co utrudnia ich wykorzystanie jako pieniędzy. Dlatego moja złotówka musi być warta tyle samo, co twoja złotówka. Tutaj króciutko omówiliśmy sobie prawo Kopernika-Greshama.

5. STABILNOŚĆ

To również bardzo istotna cecha, ponieważ musimy mieć pewność, że (np. za rok) kupimy określoną ilość dóbr za określoną ilość pieniędzy. Gdyby tak nie było, pozbywalibyśmy się pieniędzy ze strachu przed utratą ich wartości. 

 

Inflacja 

Wymieniając cechy pieniądza wspólnie ustaliliśmy, że jest on towarem, przez co rządzą nim takie same prawa jak innymi towarami. Często słyszymy, że: „ten ktoś jest bogaty, bo ma bardzo dużo pieniędzy”. Wielu polityków twierdzi często, że większa ilość pieniądza powoduje wzrost dobrobytu. Aby rozwiać wątpliwości uczniów, zadałem im pytanie:

Co by się stało, gdyby pewniej nocy jakaś dobra wróżka wśliznęła się do naszych kieszeni, portfeli, sejfów bankowych i podwoiła ilość naszych pieniędzy? Czy stalibyśmy się od tego dwukrotnie bogatsi? 

To pytanie zadał XVIII-wieczny szkocki filozof David Hume. Oczywiście prawidłowa odpowiedź to: NIE. Bogatsi stajemy się tylko wtedy, gdy posiadamy większą ilość dóbr. Pieniądz ma wartość tylko wtedy, gdy możemy go wymieniać na inne dobra. Sam w sobie nie ma wartości, a więc skoro podwaja się ilość pieniędzy w obiegu, a nie zmienia się ilości towarów i usług oferowanych na rynku, to…? Ceny idą w górę. W tym momencie omówiliśmy sobie krótko prawo popytu i podaży. Jako bonus wstawię wam ciekawy filmik, à propos popytu i podaży:

Po odpowiedzi na to pytanie omówiliśmy sobie, czym jest inflacja (i hiperinflacja) oraz jakie przynosi skutki. W ramach podsumowania zrobiliśmy sobie mały test dotyczący tego, kto na hiperinflacji traci, a kto zyskuje. 

W tabeli na tablicy wypisaliśmy kolejno, kto traci, a kto zyskuje. Wyglądała ona mniej więcej tak: 

Deflacja

Po przeanalizowaniu skutków inflacji porozmawialiśmy również o deflacji, która jest zjawiskiem odwrotnym od inflacji. Zyskują na niej ci, którzy tracą na inflacji, a tracą ci, którzy na inflacji zyskiwali. Kolejna tabela wyglądała tak: 

Podsumowując 

Na koniec zajęć w każdej z klas podsumowaliśmy sobie, że pieniądz zmieniał swoją formę na przestrzeni wieków, a mimo wszystko jego cechy pozostały niezmienne: akceptowalność, podzielność, trwałość, jednolitość i stabilność. Każdy pieniądz jest towarem i podlega takim samym prawom (podaż, popyt) jak każde inne dobro. Ostatnie pytania, które poruszaliśmy, dotyczyły tego, jakimi pieniędzmi posługujemy się współcześnie i w jaki sposób dokonujemy płatności. Gotówka, przelew, karta płatnicza, telefon, płatność blikiem i inne. Te wszystkie sposoby płatności łączy jedna instytucja, a jest nią bank. I właśnie na temat banków i systemu bankowości będziemy rozmawiać na lekcji nr 4. Czekajcie cierpliwie 😉 

W następnym tygodniu na blogu powinna pojawić się kolejna relacja. Zapisz się na newsletter, aby jej nie przegapić, a jeżeli uważasz, że to fajna inicjatywa – możesz ją wesprzeć tutaj albo zapisać się (tak jak ja) na prowadzącego i spróbować swoich sił w dzieleniu się wiedzą ekonomiczną. Właśnie trwają zapisy i możesz się zapisać klikając tutaj. 

Share this Post

2 Comments

  1. Bardzo interesujący wpis oraz zamieszczony filmik. Można sporo się z niego dowiedzieć nawet nie będąc na przedstawionych na fotografiach zajęciach. Pozdrawiam serdecznie.

    1. Dziękuję za uznanie 🙂

      Pozdrawiam również.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*