Czy warto wyjeżdżać za granicę? Koszt alternatywny

Damian Gołębiewski/ 5 września, 2017/ Ekonomia, Nauka, Rozwój/ 12 comments

Kiedy słyszę słowo emigracja, od razu przychodzi mi do głowy koszt alternatywny! 

Chwilowo mnie tu nie było, ale spokojnie! Przerwa jest wskazana 🙂 nie chcę pisać na siłę, aby zapchać bloga wpisami, które nic nowego nie wnoszą. Dodam tylko, że dziś są moje urodziny i nie mogło zabraknąć tu dzisiaj wpisu dla was!

Z dzisiejszego wpisu dowiesz się:

  • Co to jest koszt alternatywny?
  • Czy warto wyjeżdżać za granicę?
  • Dlaczego jedni ludzie wyjeżdżają, a inni nie?

Koszt Alternatywny 

Inaczej zwany też kosztem utraconych możliwości

Każda czynność, każde działanie, które wykonujemy, wymaga podjęcia jakiejś decyzji. Z reguły wybieramy te czynności i podejmujemy te działania, które dadzą nam korzyść, inaczej zysk. Np.: Podejmuję pracę, żeby zarobić pieniądze, za które pojadę na wakacje swoich marzeń. Inny przykład: idę na basen, bo chcę popływać. Pływanie sprawia mi przyjemność i w zamian za X złotych mogę kupić sobie X godzin tej przyjemności. W przypadku pracy: pieniądze, a w przypadku pójścia na basen: przyjemność to mój „zysk”. Zysk nie zawsze musi być pieniężny. Wyjście ze znajomymi nie przynosi pieniędzy, ale poprawia nasze samopoczucie, tym samym staje się dla nas korzystne, czyli niesie ze sobą jakiś „zysk” (emocjonalny).

Zysk który otrzymujemy z powyższych przykładów to zysk brutto. 

A jak wiadomo, zysk brutto nie uwzględnia kosztów. Musimy od zysku brutto odjąć koszt uzyskania przychodu, aby zobaczyć zysk netto – czyli faktyczny zysk. 

W przypadku każdego naszego działania ponosimy koszty. Np. żeby zarobić w pracy, musimy ponieść: koszt dojazdu do pracy, koszt jedzenia w pracy, itd. To są znane nam koszty. Wiele osób bierze pod uwagę te koszty, ale mało kto zastanawiał się jaki jest koszt alternatywny danego przedsięwzięcia. Czym jest ten koszt alternatywny biorąc pod uwagę wcześniejsze przykłady?

Załóżmy, że podejmujemy pracę za 2000 zł miesięcznie. (160h/msc)
Jakie mogą wystąpić koszty alternatywne podjęcia takiej pracy?

  • Kosztem podjęcia pracy za 2000 zł/msc jest niepodjęcie pracy lepiej płatnej. (Jeżeli pracujemy za 10 zł na godzinę w pracy X, tracimy możliwość pracy za 20 zł w firmie Y. Nasz koszt alternatywny w tym przypadku to 10 zł na godzinę) .
  • Utrata sporej części czasu wolnego. Jeżeli jesteśmy w pracy, nie możemy realizować się w swojej pasji (chyba, że nasza praca to nasza pasja), ani poświęcać czasu rodzinie.

Oczywiście koszt alternatywny działa w obie strony. Np.: Kosztem podjęcia pracy lepiej płatnej może być większa presja pracodawcy, co niesie ze sobą stres. W tym przypadku stres związany z lepiej płatną pracą to alternatywny koszt niepodjęcia pracy słabiej płatnej, ale w lepszej atmosferze.

Emigracja w celach zarobkowych

Wielu młodych ludzi, w tym sporo moich znajomych wyjeżdża za granicę, aby lepiej zarabiać. Osobiście nie uważam tego ani za dobry pomysł, ani za zły, ponieważ każdy ma swój subiektywny kalkulator opłacalności danego działania. Wierzę, że przy odpowiednim zaangażowaniu w pracę, nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby dobrze zarobić. Wiadomo, nie jest to tak łatwe jak wyjechanie za granicę, znalezienie pierwszej z brzegu pracy za stawkę, która w Polsce należy się kierownikom, czy dyrektorom. Nie każdy startuje z wysokiego stanowiska, ale moja subiektywna opinia jest taka, że większość z wyjeżdżających nie bierze pod uwagę kosztu alternatywnego takiego wyjazdu. Część z moich znajomych wyjechała za granicę, na kilka miesięcy, aby zarobić trochę pieniędzy, które „rozeszły się” tuż po powrocie. W międzyczasie utracili także sporo innych możliwości. Przyjrzyjmy się im.

Przykładowe koszty alternatywne wyjazdu za granicę:  

  • Wyjeżdżając za granicę, tracimy możliwość podjęcia pracy w Polsce. (Oczywiście można pracować zdalnie, ale po co wtedy wyjeżdżać?)
  • Tracimy kontakt z bliskimi. Co prawda mamy kontakt online, ale to nie to samo co rozmowa twarzą w twarz. Nie widzimy także problemów domowych, czy problemów zdrowotnych naszych bliskich.
  • Tracimy kontakt ze znajomymi, a tym samym możliwość wyjścia z nimi na imprezę, piwo, ryby, cokolwiek. Oczywiście pomijam kontakt online.
  • Wyjeżdżając do kraju X tracimy możliwość na lepszą pracę w kraju Y
  • Utrata poczucia przynależności. Polak w Polsce czuje się lepiej niż w innym kraju. Przynajmniej pod względem bezpieczeństwa.

Teraz bardzo ważna sprawa. Dla każdego człowieka koszt alternatywny jest inny, tak jak wcześniej pisałem, każdy z nas ma inny kalkulator opłacalności. Są ludzie, którzy potrafią wyjechać na kilka lat, aby zarobić na lepszą przyszłość w Polsce. Po paru latach wrócić, postawić w Polsce dom, znaleźć pracę i żyć wygodnie w swojej ojczyźnie. Nie chcę, aby ktoś mnie źle zrozumiał, ale są też ludzie, dla których zostawienie rodziny i bliskich na chociaż jeden dzień jest wielkim wyzwaniem. Dlatego nie ma sensu polemizować z kimś, kto wyjeżdża za granicę w celach zarobkowych. Jeżeli wyjeżdża, znaczy to tyle, że w tym momencie życia jest to dla niego najkorzystniejsze rozwiązanie ze wszystkich dostępnych.

 Dlaczego nie każdy wyjeżdża? 

Każdy ma swój przelicznik i nie każdy chce wyjechać. Dla wielu ludzi koszt strachu jest większy, niż możliwy zysk pieniężny. Np.: Ktoś woli pracować za 2000 zł w Polsce, niż za 2000 euro w Niemczech ze względu na komfort psychiczny, jaki daje mu mieszkanie w swojej ojczyźnie. Mówi się, że ludzie zrobią wszystko dla pieniędzy i że każde działanie człowieka jest egoistyczne. Każdy człowiek dąży do zaspokojenia swoich potrzeb – to prawda, ale nie każdy dąży do zysków pieniężnych. Gdyby tak było, to nie istniałyby organizacje non-profit, ani nie byłoby wolontariuszy. A więc nie wolno mówić komuś, że robi źle lub dobrze. Można zasugerować komuś swoje spostrzeżenia, ale nie wolno oceniać czyjegoś działania. Każdy z nas ma ograniczone zasoby, które powinien spożytkować w sposób najkorzystniejszy dla siebie. Jeżeli ktoś wybiera codzienne leżenie w łóżku do 18 to jest jego decyzja. Koszt alternatywny takiego działania możecie sobie wyobrazić, ale być może dla kogoś ważniejsze jest leżenie niż zarabianie pieniędzy, czy spotkanie ze znajomymi. To właśnie jest koszt alternatywny. Każde nasze działanie jest nim obarczone. Nie zapominaj o nim. Od dzisiaj jeżeli będziesz podejmował trudniejszą decyzje, zadaj sobie pytanie: Jaki będzie koszt alternatywny tej decyzji? lub: Jakie możliwości utracę wybierając tę drogę? 

Te pytania mogą pomóc Ci podjąć najkorzystniejszą dla Ciebie decyzję.

Podsumowując

Każde działanie niesie korzyść i stratę zarazem. Kierowanie się tylko zyskiem w dłuższej perspektywie zawsze przynosi zły skutek. Wyjazd za granicę w celach zarobkowych, to każdego indywidualna decyzja, ale musi on pamiętać o koszcie alternatywnym. Nie biorąc pod uwagę kosztów alternatywnych oszukujesz samego siebie. Jak już widzisz, koszt alternatywny występuje przy każdej czynności. Jeżeli doczytałeś ten wpis do tego momentu, to twoim zyskiem jest zrozumienie kosztów alternatywnych, a kosztem alternatywnym tej lektury jest czas, w którym być może wolałbyś przeczytać coś ciekawszego dla siebie. Teraz wyobraź sobie, jaki jest koszt alternatywny codziennego picia wódki, albo oglądania memów i ogłupiających filmików w sieci.

W tej chwili zostaje mi tylko podziękować Ci za doczytanie do końca! Zapraszam oczywiście do śledzenia bloga na Facebooku, a przy okazji zapraszam Cię do wypełnienia ankiety, znajdującej się w prawym górnym rogu strony. Wielkie dzięki! Ja tymczasem lecę uczcić swoje 26 urodziny! A

tak serio to idę do pracy, która jest kosztem alternatywnym przyjęcia urodzinowego, które prawdopodobnie by się odbyło, gdyby nie ona 🙂

Share this Post

12 Comments

  1. Malo czarny kolor czcionki meczy oczy, proponuje go nieco przyczernic 😉

    1. Dzięki za informację, zobaczę co da się z tym zrobić! 🙂

  2. Ciekawy wpis, bo rozważasz w nim nie tylko +/- z twojego punktu widzenia. Wyjazd za granice to nie tylko urokliwe wakacje. Ja bardzo lubię tego rodzaju teksty, bo wielu osobom pomagają rozwiać wątpliwości.

    1. Staram się nic nie narzucać 🙂 dziękuję za komplement 🙂

  3. Ja za granicę wyjechałam i naprawdę sporo zaoszczędziłam, aczkolwiek kiedyś też były inne czasy i naprawdę szło dużo odłozyć w UK

  4. Zawsze warto jest podróżować, ale niekoniecznie w celu zarobku. Zwłaszcza, że często osoby, które wyjeżdżają mają kompletnie błędy obraz miejsca do którego jadą. Warto, żeby powstawały dla nich takie wpisy 🙂 A Pan ma jakieś doświadczenia w pracy zarobkowej za granicą ? Albo czytelnicy?

    1. Ja osobiście nie wybieram się za granice w celach zarobkowych, chociaż kto wie co będzie za kilka lat 🙂 Na chwilę obecną myślę, że mogłoby to być ciekawe doświadczenie, ale nie ma nic co mogłoby mnie na chwilę obecną przekonać do wyjazdu. Oczywiście zgadzam się z tym, że warto podróżować! 😀

  5. Powiem tak – gdyby nie udało mi się prowadzić działalności którą prowadzę to pewnie bym wyjechał bo nie chciałbym pracować w naszym kraju za najniższą krajową czy wypłatę nie wiele większą. Zresztą nie wyobrażam sobie utrzymania rodziny za takie pieniądze. Z drugiej strony chce podkreślić że ja wcale nie dziwię się takim wypłatom, bo w Polsce ciężko zagwarantować pracownikom wyższe wynagrodzenie przy takim opodatkowaniu i ozusowaniu które mamy.

    1. To smutne, ale coś w tym jest…

  6. hej hej

    bardzo wywazony artykul. Doczytalem do konca z zaciekawianiem.

    Jezeli bardzo czujesz sie Polakiem i czerpiesz z tego sile to nie ma sensu emigrowac.

    1. Dziękuję za komentarz nie zamierzam emigrować

    2. Dziękuję za komentarz. Nie zamierzam emigrować. Chociaż kto wie co będzie za 10-15 lat…

Leave a Reply