Narzędzia i aplikacje, które pomogą Ci w oszczędzaniu (wpis gościnny)

Damian Gołębiewski/ 23 sierpnia, 2018/ Finanse osobiste, Inne, Oszczędzanie, Planowanie/ 6 comments

 

Ludzi można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z oszczędzaniem nie ma problemu – wręcz przeciwnie, to wydawanie pieniędzy stanowi dla nich nie lada wyzwanie. Drugich za to, mówiąc potocznie, pieniądze się nie trzymają, a zaoszczędzenie nawet drobnej kwoty to cel niemalże nie do osiągnięcia. Niezależnie od tego, do której grupy należysz, dzięki nowym technologiom możesz korzystać z szerokiego wachlarza narzędzi ułatwiających oszczędzanie pieniędzy.

 

Nowoczesna bankowość oferuje wiele narzędzi i instrumentów finansowych, dzięki którym pieniądze – przynajmniej teoretycznie – pracują dla Ciebie. Konto oszczędnościowe, lokaty czy obligacje to najpopularniejsze produkty służące do pomnażania swojego kapitału. W rzeczywistości jednak ich niskie oprocentowanie sprawia, że sprawdzają się bardziej jako zabezpieczenie przed nadmiernym wydawaniem pieniędzy niż narzędzie do ich pomnażania.

 

Obecnie wiele banków w swoich internetowych serwisach oferuje managery finansowe – zbiór bilansów i zestawień, dzięki którym w stosunkowo łatwy, szybki i przyjazny sposób możesz prześledzić swoje wydatki. W zależności od banku, narzędzia te udostępniają mniejszą lub większą liczbę dodatkowych filtrów i ustawień, co sprawia, że analiza sposobu, w jaki wydajesz pieniądze może być naprawdę prosta.

 

Współczesna technologia daje jednak wiele więcej możliwości, o czym doskonale wiedzą wszyscy miłośnicy aplikacji mobilnych. Branża finansowa również zaprzęgła do pracy kreatywnych programistów, czego efektem są liczne aplikacje pomagające w gospodarowaniu domowym budżetem oraz oszczędzaniu.           

Digit

W Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych bardzo popularnym narzędziem do oszczędzania pieniędzy jest Digit. Aplikacja (dostępna oczywiście w dwóch wersjach – na urządzenia z systemem Android oraz na iOS) wymaga zsynchronizowania z kontem bankowym. Po jej podłączeniu algorytm analizuje poziom przychodów oraz wydatków, a następnie generuje raport odnośnie możliwych kwot do zaoszczędzenia w danym okresie.

Digit chroniony jest przez 128-bitowy klucz szyfrujący, dzięki któremu pieniądze na koncie zabezpieczone są przed niepożądanym działaniem osób trzecich. Autorzy zapewniają, iż korzystając z aplikacji można liczyć na 1% odsetek. Niestety, po 30-dniowym okresie próbnym za aplikację należy płacić 2.99$ miesięcznie.          

Kontomierz

Jeśli potrzebujesz dedykowanego narzędzia do kontrolowania swoich finansów, Twoje oczekiwania powinien zaspokoić serwis Kontomierz, który pomaga w planowaniu domowego budżetu. Platforma wymaga prostej rejestracji, po której otrzymasz możliwość synchronizacji swoich kont bankowych z serwisem lub (jeśli nie chcesz, by dane były przesyłane automatycznie) ręcznego wprowadzania dokumentów bankowych. Korzystając z pierwszej opcji, nie musisz bać się o bezpieczeństwo swoich finansów – całość odbywa się całkowicie anonimowo, a usługa nie posiada dostępu do Twoich kont.

Na podstawie pozyskanych danych serwis analizuje i kategoryzuje wydatki, dzięki czemu jak na dłoni widzisz, na jakie cele w danym okresie trafiały Twoje pieniądze. Na tej podstawie obliczane są wydatki na kolejne miesiące, a serwis monitoruje ich zgodność z zaplanowanymi przez Ciebie założeniami. Kontomierz może również podpowiedzieć, na jakie produkty inwestycyjne warto wydać pieniądze, co niewątpliwie stanowi wartość dodaną. Serwis posiada również swoją aplikację mobilną.

Listonic

Wydawanie pieniędzy nierozerwalnie związane jest z zakupami. Kupowanie pod wpływem emocji i uleganie licznym zachciankom negatywnie odbija się na stanie naszego portfela. Jednym ze sposobów na ograniczenie wydatków jest tworzenie listy zakupowej i bezwzględne trzymanie się jej w trakcie wizyty w sklepie.

 

Listonic to wygodna aplikacja mobilna, dzięki której w szybki i łatwy sposób przygotujesz swoją listę zakupów. Planować możesz np. przed komputerem, z poziomu przeglądarki internetowej, a następnie przesłać listę na telefon lub tablet. Narzędzie daje kilka opcji grupowania i sortowania produktów – tak, by korzystanie ze spisu było jak najbardziej komfortowe i funkcjonalne. Listę można również dzielić między kilku użytkowników.

 

Niewątpliwie bardzo przydatną funkcją jest możliwość zaimportowania wszystkich produktów z przepisów z blogów współpracujących z producentami aplikacji. Na podstawie wybranych pozycji z Twojej listy zakupów aplikacja wyświetli również porady kulinarne i ciekawostki oraz pokaże aktualne promocje w popularnych sklepach.             

Guilt

Jeżeli brak Ci zacięcia do oszczędzania, a pieniądze dosłownie się Ciebie nie trzymają, być może warto popracować nad swoimi słabościami. Pomóc może nawet dość nietypowe rozwiązanie. Mowa tu o aplikacji Guilt (jednorazowo płatnej i dostępnej na urządzenia z systemem Android), zbierającej dane na temat bieżących wydatków. Co w niej specjalnego? Każdemu z wydatków użytkownik przypisuje stopień grzechu – na koniec okresu rozliczeniowego aplikacja wydaje swój osąd na temat rozrzutności.

 

Działanie aplikacji wykorzystuje mechanizm terapii awersyjnej, czyli wywołaniu nieprzyjemnych emocji w przypadku wystąpienia niepożądanej formy zachowania. Mówiąc wprost, niepotrzebne wydatki mają wywoływać poczucie winy u rozrzutnych osób. Aplikacja cieszy się dużym zainteresowaniem, wzbudzając jednocześnie niemałe kontrowersje. Warto pamiętać, że według psychologów taka forma terapii ma niski wskaźnik skuteczności.

Better Haves

Nieco starsze osoby mogą także pamiętać sposób na kontrolowanie odpływów w formie odkładania określonych sum pieniędzy do „kopert”. Ponieważ w dzisiejszych czasach operowanie gotówką staje się coraz mniej praktyczne, pomysł ten został przeniesiony do aplikacji Better Haves. Narzędzie to pozwoli na wspólne decydowanie, ile środków z określonej wcześniej sumy możemy wydać w obrębie ustalonych kategorii.

Wspólne oszczędzanie – Honeydue, Honefi i Grocery

Stwierdzenie, że życie w parze jest bardziej ekonomiczne niż oddzielnie nie będzie pewnie wielkim zaskoczeniem. Koszty można zoptymalizować na poziomie np. wynajmu mieszkania czy wydatków na jedzenie. Partnerzy, którzy w planowaniu wspólnego budżetu chcą iść jeszcze dalej, mogą skorzystać z aplikacji stworzonych właśnie dla nich.

 

Narzędzia, które mogą w tym pomóc to m.in. Honeydue i Honefi (pierwsze dostępne wyłącznie dla urządzeń Apple, drugie – również dla korzystających z Androida). Możliwości obydwu są bogate i obejmują wspólny podgląd stanów kilku kont, tworzenie kategorii i limitów wydatków czy dodawanie komentarzy do operacji finansowych. Największą wadą tych rozwiązań jest fakt, że obecnie współpracują głównie z amerykańskimi instytucjami finansowymi. Posiadaczom kont w polskich bankach trudno będzie wykorzystać pełen potencjał narzędzi. Nie oznacza to jednak, że koncept wspólnego oszczędzania pozostaje poza zasięgiem.

 

Poza wspomnianym wcześniej Listonic, w tworzeniu wspólnych list zakupowych pomoże aplikacja Grocery. Dzięki temu możemy uniknąć części niepotrzebnych wydatków i trzymać domowy budżet w ryzach – w czym pomaga również sama koncepcja precyzyjnej i ograniczonej listy produktów, które zamierzamy kupić.

W poszukiwaniu zaginionej appki

Nie ma wątpliwości, że postęp technologiczny przynosi coraz to nowsze narzędzia i aplikacje, dzięki którym kontrolowanie własnego budżetu staje się wygodniejsze, a oszczędzanie – znacznie łatwiejsze.

 

Wciąż brakuje niestety odpowiedniej liczby rozwiązań dedykowanych na rodzimy rynek. Polscy twórcy aplikacji mogliby wreszcie zwęszyć tkwiący w nich potencjał i trochę pomóc nam w nowoczesnym oszczędzaniu. Jeżeli więc żadne z powyższych rozwiązań nie spełnia Twoich oczekiwań, a dodatkowo nie brakuje Ci cierpliwości, możesz posłużyć się nawet prostym arkuszem kalkulacyjnym. Podpatrzenie i wdrożenie najbardziej skutecznych pomysłów oraz regularne prowadzenie rozliczeń będzie wymagać trochę pracy, ale z pewnością pomoże w finansowej dyscyplinie.

 

Warto jednak pamiętać, że lepszym sposobem na gromadzenie pieniędzy może się okazać inwestowanie. Warto więc na bieżąco monitorować rynek w poszukiwaniu najbardziej korzystnych możliwości, gdyż potencjalny zysk jest nieporównywalnie większy.

         

Autorem wpisu jest Grzegorz Świerniak, redaktor bloga PayLane